Im więcej jego prac oglądam tym bardziej jestem zaskoczona. Pozytywnie oczywiście. Coś wspaniałego. Takie odrealnienie rzeczywistości, które ją jeszcze bardziej określa.
Francisco Infante - Arana
środa, 29 lipca 2009
środa, 22 lipca 2009
Wszyscy artyści
Albo jesteś artystą i malujesz przysłowiowe jelenie i potrafisz butelkę we wzorek przyozdobić i i artystycznie zasłonę powiesić i przecież o kolorach masz pojęcie i na pewno wiesz co z czym pasuje...
albo robisz rzeczy takie że nie wiadomo co artysta ma na myśli; z kolei druga strona medalu jest taka, że lepiej robić coś co się w modę wpisuje, albo jest szare i już na pewno musi być filozoficznie górnolotne i w kontekście osadzone. jakaś porażka w myśleniu. a i jeszcze czytasz teksty krytyczne na temat : "jedyna słuszna droga dla twórcy" bo "artysta" to określenie bufona i bohemy. Powtarzam raz jeszcze: w różnorodności siła, we własnej drodze nawet jeśli jest ona pokrętna, nie "mainstreamowa", dziwna, naiwna, nie zawsze zrozumiała. Sztuka modzie coraz częściej podlega co jest obrzydliwe i paskudne. Prostym prowokacjom, banalnym przekazom i nagłówkowym hasłom czas powiedzieć: dość. Ale dość też pseudo naukowych tekstów, sfrustrowanych krytyków i grup trzymających władzę, wyższych i mądrzejszych.
piątek, 17 lipca 2009
piątek, 10 lipca 2009
Kolorowe kredki
Prawda jest taka, że od zawsze zbieram śmieci. Rzeczy po prostu do mnie przychodzą gdy są mi potrzebne. Wczoraj znalazłam zieloną kredkę na chodniku. W zeszłym tygodniu znalazłam żółtą kredkę w trawie. W poniedziałek wysyłam rysunki na konkurs.
Green one found yesterday at the sidewalk. Yellow one found last week in the grass.
Subskrybuj:
Posty (Atom)